środa, 23 maja 2012

Godfather:Odcinek 24






Zaśmiałem się i odbijając plecami od futryny ruszyłem w jego stronę.
-Oj Alex chyba przerwaliśmy mu posiłek…
Spojrzałem na Alexa przez ramię i zaśmiałem się głośno. Również zaczął się śmiać i ruszył  za mną.
-Tom. Czego Ty ode mnie chcesz?!
-Jeszcze pytasz suko?! Mam ci przypomnieć ostatnie dwie noce sprzed tygodnia? Oo widzę, że pamięć powraca.
Zaśmiałem się i wziąłem krzesło, które ułożyłem na środku pokoju tuż przed łóżkiem Billa.
-Sam sobie na to zasłużyłeś! Teraz przynajmniej wiesz jak to jest. No, ale swoją drogą chyba ci się podobało sądząc…
Odłożył tacę z jedzeniem na podłogę i spojrzał na mnie zza wachlarza swoich długich, czarnych rzęs.
-… Po tym jak głośno pojękiwałeś… No, a ostatniej nocy przed twoim zniknięciem nawet dość głośno krzyczałeś…
Zaśmiał się i wtedy ruszył w jego stronę Alex. Zatrzymałem go w ostatniej chwili kręcąc na boki głową.
-Tom on z tobą pogrywa! Nie mogę na to pozwolić i tego bezczynnie słuchać!
Spojrzałem mu w oczy, więc złagodniał mrucząc coś niezrozumiałego pod nosem i spojrzał w bok.
-uuu… o ja cię!
Bill uklęknął na łóżku i klasną w dłonie, jak małe zadowolone dziecko.
-Pierdoliliście się razem co?! Haha piesek kocha swego pana! Powiedź Alex? Dobrze pamiętam? Powiedź mi… Ty pierdoliłeś jego, czy to on zagłębiał się w twoich spiętych, ciasnych i ciepłych zwieraczach?
Mówiąc te słowa rozsunął luźną koszulę, która  na dole była rozpięta i sięgała mu ud, a po ukazaniu swojego członka zaczął się po nim dotykać. Byłem w totalnym szoku… Ale nie tylko ja. Alexa tak wryło, że zrobił się czerwony na twarzy ze wstydu i nie był wstanie wydobyć z siebie ani jednego słowa.
-O tak! Dotykał cię tu…
Przesunął po swoim udzie, następnie po członku. Odwrócił się do nas tyłem ukazując swój zgrabny, jasny tyłek, na którym jeden z pośladków oznaczony był krwawym napisem.
-A może tu…
Zamruczał zmysłowo i przesunął dłonią po pośladkach, a po tej czynności jeden z jego placów zatonął między jego jędrnymi pośladkami.
-Głośno jęczałeś?
Spojrzał na nas przez ramię jak rasowa dziwka i wsunął w usta środkowy palec udając że komuś obciąga. Staliśmy tak z Alexem nie wierząc w to co widzimy. Co się z tym dzieciakiem stało?! Nie jest pijany… czyżby ćpał? Nie no… ale skąd miałby towar? Doszedłem do siebie i zrozumiałem dopiero teraz aluzję. On tym środkowym palcem pokazywał nam fucka!  Nie wyrobiłem i rzuciłem się do niego. Złapałem za kudły i przytwierdziłem jego łeb do poduszki. Tym samym był mocno wypięty.
-Co jest Tom? Chcesz dokładnie widzieć mój zanikający palec w mej dupie?! A może tak się podnieciłeś, że już chcesz mnie jebać?!
Poczułem to. Mimo tego jak grał i udawał twardego, drżał jak króliczek. Uśmiechnąłem się.
-Nie braciszku… Chcę pokazać ci z Alexem podziemia…
Momentalnie zastygł. Spojrzał na mnie z przerażeniem i wiedziałem czemu. Doskonale pamiętał to co mu napisałem na kartce. Dałem mu ostrzeżenie, że jeśli pójdzie tam podczas mojej nieobecności, to nie gwarantuje mu że wyjdzie z tego w jednym kawałku.
-O tak braciszku… Od zawsze widziałem, jak ciekawił cię ten obszar domu, a teraz sam zrobię ci wycieczkę krajoznawczą.
Zaśmiałem się i podniosłem go za kudły.
-Wstawaj!
Warknąłem i pchnąłem do w stronę Alexa.
-Nie radzę żadnych sztuczek, bo uwierz mi… Alex chętnie zaopiekuje się twoim ciałkiem i to w ten mniej delikatny sposób.
Uśmiechnąłem się, a Bill posłusznie ruszył za Alexem. Minąłem go i to ja prowadziłem. Gówniarz szedł teraz między mną a Alexem. Zamierzałem mu pokazać czym zajmujemy się tam na dole. Nawet w bardzo dobitny sposób. Szedł za mną grzecznie, a raczej tak mi się wydawało bo już po chwili usłyszałem jego głos.
-Idziesz specjalnie przodem, żebym mógł oglądać twój zgrabny tyłek Tom? A może jednak podobało ci się bardziej niż przypuszczałem wtedy, co?
Zaśmiał się, a ja zatrzymałem się. Miałem się odwrócić, kiedy usłyszałem jego jęknięcie. Szybko spojrzałem za siebie i zobaczyłem, jak Bill trzyma się z tył głowy i mocno ją pociera.
-Pojebało cię pedale?!
Warknął do Alexa, a ten zamachnął się ponownie. Jednak powstrzymałem go.
-Alex! Daj spokój!!
Krzyknąłem, a on spojrzał na mnie. Mruknął coś i spojrzał w bok.
-A ty gówniarzu, jeszcze jeden głupi komentarz a uwierz będzie bardziej bolało niż jak robiłem ci słodki tatuażyk.
Mruknąłem i ruszyłem dalej przed siebie. Zeszliśmy na dół schodami i udaliśmy się do piwnic. Bill nie odzywał się i w końcu był spokój. Weszliśmy do jednych z tysięcy drzwi. Wybrałem pierwsze lepsze. W środku znajdował się nagi chłopak powiązany przeróżnymi i w przeróżny sposób sznurami. W pomieszczeniu byli także ci co mieli go „przygotować” do jego życiowej pracy. Uśmiechnąłem się gdy po odwróceniu zobaczyłem w oczach Billa przerażenie.



-Przytrzymajcie go. A ty Alex odpowiadasz za to, żeby nie odwracał głowy. Tylko nie skręć mu karku!
Po moich poleceniach cała trójka dopadła Billa. Nie szarpał się, bo chyba zdał sobie sprawę, że nie ma to sensu. Podszedłem do młodego chłopaka i stanąłem za nim. Z szerokim uśmiechem pozbyłem się knebla z piłeczką. Przybliżyłem głowę tak by była na wysokości jego ucha. Z szerokim uśmiechem patrzyłem Billowi głęboko w oczy.
-Powiedź piękny… Ile masz lat?
Chłopak zadrżał, ale ja i tak wpatrywałem się tylko w oczy Billa.
-P-piętnaście…
-Młody wiek prawda Bill? Pamiętasz te słodkie czasy?
Zaśmiałem się i po oblizaniu warg kontynuowałem dalej.
-Jakiej jesteś orientacji…
Nastało milczenie, ale w końcu drżącym głosem odpowiedział.
-Hetero.. Znaczy byłem hetro teraz jestem homoseksualistą…
Uśmiechnąłem się szeroko i liznąłem jego ucho.
-Powiedź co sprawiło, że zmieniłeś orientację…
-W-wy…
-W jaki sposób?
Chłopak opuścił lekko głowę, więc podniosłem ją za szyję. Bill starał się nie patrzeć, ale Alex skutecznie mu to uniemożliwiał.
-Pytałem w jaki sposób!
Krzyknąłem chłopakowi nad głową i zaśmiałem się.
-M-mężczyźni… Gwałcili mnie mężczyźni.
-Ilu?
-Ponad 50…
-Powiedź nam ile tu jesteś?
-N-nie wiem… 2-3 dni… tak mi się wydaje…
Trąciłem językiem kolczyk ciągle patrząc w oczy Billa. Widziałem w nich to co chciałem – przerażenie. Uśmiechnąłem się do niego szeroko.
-Więc przypomnij mi jakiej jesteś orientacji?
-Homoseksualista… Lub jak kto woli biseksualista…
-I to mi się podoba. Powiedź… Skoro jesteś biseksualny to podniecają cię penisy prawda? No to…
Zaśmiałem się i szepnąłem parę słów chłopakowi do ucha. Pokiwał głową więc poluźniłem tak węzły, że mógł stać. Spojrzałem na chłopaków i bez słowa przytachali do nastolatka Billa. Szarpał się, ale nie miał szans.
-Obciągnij mu.
-Tom nie! Jak możesz on jest nieletni kutasie! N-nie!
Po tym przerwane krzyki były głośnym jęknięciem jakie wydał, gdy głowa chłopaka nachyliła się nad nim i zaczął mu obciągać. Bill zaciskał powieki, żeby nie widzieć tego co się dzieje. Nie obchodziło mnie to. Ważne, że ma świadomość tego, że koleś jest w takiej samej sytuacji co on i robi mu to wbrew sobie. Uśmiechnąłem się. Spojrzałem na chłopaków i zaprowadzili Billa na tyły. Po raz kolejny poluźniłem węzły i  chłopak był teraz mocno pochylony. Penis mojego braciszka sterczał. Hehe… Będzie ciekawie!



-PRZESTAŃ!!
Rzucał się, ale nie miał ani jednego procenta szansy. Nakierowałem jego członka na odbyt nastolatka, a moi ludzie z Alexem pchnęli jego biodra, tak że członek Billa zanurzył się w chłopaku po jaja. Zaśmiałem się, bo małolat prawie krzyknął. Gdy nie trzymałem już penisa Billa łapałem go za biodra i odpychałem i dopychałem do pośladków nastolatka. Robiłem to do tego momentu aż Bill nie doszedł w dupie chłopaka. Zaśmiałem się i odepchnąłem go. Patrzyłem moment, jak z odbytu wypływa sperma, a potem kazałem przejść chłopakom z Billem na przód, by patrzyli w twarz chłopaka. Odnalazłem knebel, który wcześniej zdjąłem i założyłem go z powrotem.
-Pamiętasz Bill… Jak byliśmy młodzi często lubiliśmy oglądać egzorcystę… Pamiętam bardzo dobrze jedną scenę.
-P-po co wracasz do filmu?! To co tu robisz… Jak możesz?!
Nie odpowiedziałem nic, tylko odwróciłem się i sięgnąłem coś z szafki. Wróciłem ponownie do chłopaka. Bill zauważył w mojej dłoni nóż i zrobił przerażoną minę.
-Widzę, że sobie przypomniałeś tą scenę.
Zaśmiałem się i biorąc ostry zamach wsunąłem nóż w odbyt małolata. Po pomieszczeniu rozległ się stłumiony krzyk. Bill zamknął oczy, a ja zaśmiałem się.
-Jeśli nie będziesz patrzeć zrobię to samo tobie!
Jak na zawołanie otworzył oczy, a ja wysuwałem i wsuwałem nóż w chłopaka, pierdoląc go nim. Na podłodze robiła się coraz większa plama krwi. Chłopak stracił przytomność, ale ja i tak nie przestawałem. W końcu widząc zapłakaną twarz Billa uśmiechnąłem się. Podniosłem za czoło nieco głowę nieprzytomnego małolata.
-Wiesz, że on żyje Bill?
Zaśmiałem się i bez mrugnięcia okiem przesunąłem nożem po gardle chłopaka, otwierając je. Zaczęła sączyć się z niego krew jak z prosiaka a ja zacząłem się śmiać. Zlizałem z noża krew i oblizałem usta.
-Wiesz co jest w tym wszystkim śmieszne? To, że mamy tu jego bliźniaka… Ironia losu. Jak myślisz… co on teraz odczuwa?
Parsknąłem śmiechem i machnąłem na chłopaków, żeby puścili Billa. Gdy to tylko zrobili ten podbiegł do umywalki i zwymiotował.
-Biedactwo…
Znowu zacząłem śmiać się z chłopakami i spojrzałem na Billa.
-Idziemy zwiedzać dalej braciszku.
-N-nie chcę…
Pokręcił na boki głową, a ja uniosłem brew do góry.
-Przepraszam… mówiłeś coś? Bo nie dosłyszałem.
-N-nie.. nic…
Ruszył znowu za mną, a ja z ekipą udałem się do kolejnych drzwi. Weszliśmy tam. Akurat facet leżał na stole operacyjnym. Bill chciał zawrócić, ale Alex postarał się by został z nami.
-Tu braciszku zmieniamy mężczyzn. Drobne operacje by wyglądali jak kobiety. Oczywiście jaja i fiuty zostają. Jedyne co to zmiana głosu przez chemie, kości policzkowe i takie tam… a no i najważniejsze… Piersi! Mają cyce. Haha
Spojrzałem na niego z tajemnicą w oczach.
-Chcesz mieć piersi Bill?
On pokręcił tylko na boki głową. Zaśmiałem się tylko i podszedłem do niego.
-Jeśli ich nie chcesz to… Alex mógłbyś na czworaka i spodnie w dół.
Wykonał to bez ani jednego słowa.
-No więc jak zacząłem. Jeśli tego nie chcesz to tu i teraz dokładnie wyliżesz odbyt Alexa, jasne?
-C-co?! Proszę…
Zamilkł jednak widząc moje dominujące spojrzenie. Przeszedł na kolana i z obrzydzeniem pochylił się nad pośladkami Alexa. Rozsunął je i wystawił język.
-SZYBCIEJ!
Warknąłem nad nim, a on jakby ze strachu od razu zaczął lizać dupę Alexa. W rezultacie mój kumpel wydał z siebie przeciągły jęk rozkoszy. Ukucnąłem przy nich i uważnie obserwowałem poczynania Billa.



-Wsadź go tam…
Robił wszystko co kazałem. Pomimo obrzydzenia wymalowanego na jego twarzy. Alex jęczał a mi patrząc na nich zaczął stawać.
-Widzisz suko… jak chcesz to umiesz być posłuszna…
Gdy w końcu widziałem spływającą ślinę po jajach Alexa uśmiechnąłem się.
-Dobrze starczy… A teraz ładnie wypniesz się do Alexa i gdy będzie cię pierdolił, będziesz głośno jęczał i błagał o więcej.
Spojrzał przerażony na mnie i pokręcił na boki głową, mając już łzy w oczach.
-Co to ma znaczyć?
-B-błagam…t-ty mnie wyjeb nie on…
-CO? Suka stawia warunki?!
-B-błagam Tom! N-nie dziel się mną z nikim! J-jestem twoją dziwką prawda?! Proszę… ja…
-Udowodnij!
Warknąłem z satysfakcją wymalowaną na twarzy. Wtedy Bill zrobił coś czego się nie spodziewałem. Prawie leżąc na ziemi, przybliżył swoje usta do moich nóg i zaczął całować i lizać moje buty. Co prawda drżał na całym ciele, ale… zrobił to.
-Przekonałeś mnie.. Ale ja będę jebać ciebie, a ty w tym samym czasie obciągniesz Alexowi…
Nie chciał tego, lecz zgodził się. Odwrócił się do mnie i wypiął. Od razu rozpiąłem spodnie i bez zbędnych słów wszedłem od razu w niego, aż po same jądra. On nachylił się nad kutasem Alexa i zaczął mu ociągać, Pierdoliłem go od razu jak sukę. Nie zamierzałem go oszczędzać. Jęczał w penisa Alexa, a gdy zauważyłem, że się ociąga dopchałem jego głowę do jego kutasa.
-Masz robić to aż Alex skończy! Wtedy ładnie to połkniesz i wyliżesz do czysta jego penisa i jaja! 


Sam poruszałem jego głową, aż po kilku takich pchaniach Alex zapełnił jego usta spermą. Uśmiechnąłem się i czekałem aż Bill zrobi to co kazałem. Zrobił to, chociaż prawie zwymiotował. Cóż mógł nie zaczynać ze mną. Kurczowo objąłem go za biodra i zacząłem ostro pierdolić.



Bill krzyczał, ale nie z bólu co mnie zaskoczyło, a z rozkoszy. Było to dziwne, bo przecież wszyscy na to patrzyli. W sumie nie obchodzi mnie to. Zacząłem ostro go jebać, aż w końcu poczułem przyjemne ukłucia w podbrzuszu i wyjmując w ostatniej chwili penisa spuściłem się na Billa. Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się.




-Grzeczna sunia… A teraz wspólnie z Alexem w ciebie wejdziemy… Będziesz mieć podwójne doładowanie…
-C-co… ale…
Jego ciało drżała, a ja już sadzałem go na fiucie Alexa, pomimo że się ze mną szarpał. Oj zabawimy się tutaj… na całego!



8 komentarzy:

  1. OOOO MAAAJ FAAAKING GAAAD!!!
    To było nieziemskie....
    Czekam na więcej, ciaoo :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Wbiłaś mnie tym odcinkiem w krzesło, wiesz? Kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwoju akcji. Na początku zdziwiłam się zachowaniem Billa, widać, że wziął sobie do serca swoją obietnicę. Nie dziwię się, iż Toma i Alexa zamurowało. Billy bardzo się zmienił, cieszę się, że jednak nie pisałaś rozdziałów z jego perspektywy, teraz wszystkich zaskakujesz, a to dobrze, chociaż sytuacja, w której poniżył się do takiego stopnia, by lizać Tomowi buty pokazuje, że jednak nie jest taki twardy. Nie spodziewałam się, iż dom Toma będzie tak rozbudowany w podziemiach, myślałam, że będzie tam miał jakąś jedną salę, czy coś takiego a tu kolejne zaskoczenie. Normalnie szok, on ma tam jakiś zakład tortur. Domyślam się, że ci biedni chłopcy zdani na łaskę Goodfathera byli winni mu kasę za narkotyki? Wyobraziłam sobie Billa z biustem, lepiej, żeby Tom go nie operował. :D Z każdym odcinkiem rozkręcasz się coraz bardziej! Ciekawa jestem jak potoczy się dalsza akcja. Przerwałaś w bardzo nieodpowiednim momencie, tak nie można! :D Bardzo, bardzo, bardzo niecierpliwie czekam na część dwudziestą piątą! Życzę Ci, aby pokłady weny Cię nie opuściły i byś niedługo zawitała tutaj z nowym rozdziałem. PS Urzekła mnie pierwsza animacja. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście się rozkręcasz O.O Przyznam nawet, że to powoli zaczyna robić się przerażające, ale to i dobrze. Przynajmniej nie zanudzasz :D
    Od początku zastanawiałam się, czy Tom zamierza Billa podręczyć i pieprzyć go jednocześnie z Alexem. Widać, dobrze myślałam ^^
    Ale wiesz, że nie powinnaś przerywać w takim momencie? To jest podłe =.=
    Ja chce szybko kolejny odcineeeeeeeeeeeeeek!

    OdpowiedzUsuń
  4. I skąd Ty w ogóle bierzesz te fotki i animacje? O.O

    OdpowiedzUsuń
  5. Odcinek wspaniały! Tylko jak dla mnie za dużo tych animacji, jedna na początku więcej uroku dawała <3
    Mnie też ciekawi ta zmiana Billa, aż tak bardzo boi się Toma? A Alex..Nie będzie mu źle z tym? Też się poniżył, mówiąc że może go Tom od czasu do czasu pieprzyć, ale teraz musiał patrzeć jak ten podnieca się swoim młodszym bratem...
    Weny!

    O.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej! Teraz mi szkoda tego chłopaczka. Jak można tak potraktować piętnastolatka? Chyba znielubię Toma. Ale widzę, że tu się bardzo ostra akcja szykuje w następnym odcinku. Już się nie mogę doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. 40 year-old Project Manager Alic Fishpoole, hailing from Cottam enjoys watching movies like "Awakening, The" and Bodybuilding. Took a trip to Historic Area of Willemstad and drives a Town & Country. moje wyjasnienie

    OdpowiedzUsuń