ej, kochanie! zawitałam na Twoim blogu nie po raz pierwszy, ale jeśli o pierwszych razach mowa to uczcijmy mój pierwszy komentarz tu uśmiechem! ;) zaczęłam czytać Twoje opowiadanie i ambitnie jestem na szóstym odcinku. będę komentowała co piąty czy co szósty odcinek, bo nie wyrobię komentować wyczerpująco każdy :D muszę powiedzieć, że na początku przeraziłam się brutalnością i pierwsze dwa odcinki moja psychika zniosła ciężko w tym sensie, że do takiej liczby przekleństw nie była wcześniej przyzwyczajona ;) ale co jeśli chodzi o fabułę? otóż... POWALA. wciągnęłam się maksymalnie i czytam, czytam i czytam. absolutnie nie mogę przestać! jem kanapkę z Nutellą i czytam. piję kakao i czytam. odrzucam połączenia przychodzące i czytam. :D rany to jakaś nowa obsesja. ale powiem jedno: cholernie mi się taka obsesja podoba!! jesteś świetna! pozdrawiam z głębi serducha i lecę czytać! weny życzę, życzę weny! i wpadaj do mnie, kotek. serdecznie zapraszam! :)
Cieszę się widząc Twój wps na moim blogu. Twój blog śledze cały czas i jak pojawia się coś nowego od razu to czytam i oczywiście komentuję:D Cieszy mnie też to, że pojawi się tu więcej Twoich komentarzy, jak i z tego że podoba Ci się moje opowiadanie :D Co do rysunku naskrobię to jutro :D jak skończę wrzucę na FB :D
ej, kochanie! zawitałam na Twoim blogu nie po raz pierwszy, ale jeśli o pierwszych razach mowa to uczcijmy mój pierwszy komentarz tu uśmiechem! ;) zaczęłam czytać Twoje opowiadanie i ambitnie jestem na szóstym odcinku. będę komentowała co piąty czy co szósty odcinek, bo nie wyrobię komentować wyczerpująco każdy :D muszę powiedzieć, że na początku przeraziłam się brutalnością i pierwsze dwa odcinki moja psychika zniosła ciężko w tym sensie, że do takiej liczby przekleństw nie była wcześniej przyzwyczajona ;) ale co jeśli chodzi o fabułę? otóż... POWALA. wciągnęłam się maksymalnie i czytam, czytam i czytam. absolutnie nie mogę przestać! jem kanapkę z Nutellą i czytam. piję kakao i czytam. odrzucam połączenia przychodzące i czytam. :D rany to jakaś nowa obsesja. ale powiem jedno: cholernie mi się taka obsesja podoba!! jesteś świetna! pozdrawiam z głębi serducha i lecę czytać! weny życzę, życzę weny! i wpadaj do mnie, kotek. serdecznie zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńhttp://gegen-liebe-gegen-hass-twincest.blogspot.com/
aha! zapomniałabym... jak to ja :D czekam też na rysunek do mojego bloga! ;) to będzie dla mnie zaszczyt, gdyż Twoja twórczość wprawia mnie w zachwyt!
OdpowiedzUsuńCieszę się widząc Twój wps na moim blogu. Twój blog śledze cały czas i jak pojawia się coś nowego od razu to czytam i oczywiście komentuję:D Cieszy mnie też to, że pojawi się tu więcej Twoich komentarzy, jak i z tego że podoba Ci się moje opowiadanie :D Co do rysunku naskrobię to jutro :D jak skończę wrzucę na FB :D
Usuń