Jeżeli poniższy komentarz, Cię urazi, to przepraszam, ale autorka, nie jest do końca trzeźwa - w sensie, że śpi, na pisząco i nie jest w stanie do końca myśleć - to go po prostu usuń:
Hmm... Nie zły... - oczywiście, nie obraź się! - Burdel, tu zrobiłaś w tym opowiadaniu.. Ughh! Nie, no podoba mi się, ale mam jedno, ciekawe pytanie, które nie daje mi spokoju...
... Czy to ma jakąś fabułę? I teraz, znowu się nie obraź - Bo oprócz pierdolenia się Toma z Billem, tudzież na odwrót i od czasu, do czasu wstawienie jakiegoś zdania, które i tak kończy się w łóżku, ja nie widzę sensu. Owszem, podoba mi się, no, ale hellow! Co za dużo, to nie zdrowo. Poza tym, jak facet, albo laska - nie ważne - uprawiają seks, analny, to ich dupa boli, wiem, coś o tym - nie wnikać.
Poza tym, treść, całkiem, całkiem, ale serio, ogranicz seks; tak do 10-20%. Mnie, to po prostu przeraża.. W każdym rozdziale, gwałt, w każdym rozdziale seks. Nie obraź się, ale jak dla mnie to, to się robi, powoli, powoli monotonne.
To tyle z mojej krytyki.. ;)..
PS: Zapraszam, na: www.Twincest-Tom-x-Bill.blogspot.com/ - Moje opowiadania.. Liczę, że poczytasz, bo podobno fajnie - nie jak dla mnie, no, ale cóż... - piszę. Fajnie by było, jakby się komentarz, pojawił:D..
I gdzie tutaj sens? "Nie jesteś już moim bratem, tylko kochankiem",a później w zdaniu widnieje "braciszku". Ty chyba naprawdę nie wiesz o czym piszesz.
Mam nadzieje, że powyższe komentarze cię nie złamią i dodasz odcinek. W końcu jak się komuś nie podoba czy go to obrzydza - nie muszą czytać. Proste ;-) Btw możesz jakoś skasować ten kod przy dodawaniu komentarza? xd
Nerisa nie martwi się dziwnymi komentarzami, opowiadania pełne seksu to twój styl i jak ktoś czegoś takiego nie lubi nie musi czytać.Dla mnie to ma fabułę, te sceny łóżkowe to nie tylko seks ale i kolejne małe kroki do powstawania więzi między Tomem a Billem.Czekam na newsa, wczoraj zaglądałam kilka razy:-( Zycze ci weny.Buziaki. Ps Kushina Zimoch- Wybacz ale sugestia,że o uprawianiu przez ciebie seksu analnego i bólu jaki po tym odczuwasz nie bardzo przypadła mi do gustu.Wole komentarze dotyczące samego opowiadania a nie życia prywatnego komentatora. Anita
Kushina Zimoch, jak zbrodnia jest podstawą kryminału, a żart komedii, tak erotyk opiera się na seksie. Ty tego nie zmienisz, a jeśli chcesz walczyć z ogólnie przyjętymi zasadami rozróżniania odmian gatunkowych literackiego tekstu, poszukaj Don Kichota. Na pewno się dogadacie. Erotyk ma to do siebie, że na pierwszy plan wyciąga seks, tłem czyniąc wszelką inną akcję. A to opowiadanie MA akcję, rozwijającą się powoli, ale ma. Rękami i nogami podpisuję się pod Anitą - wplątywanie w komentarze szczegółów swojego życia łóżkowego jest absolutnie poniżej poziomu i czytających zmusza do wniosku, że mają do czynienia z piętnastolatką o wybujałej fantazji, a nie z osobą, która rzeczywiście wie, o czym mówi.
Popieram całym sercem trzy powyższe komentarze. Mam nadzieję, że dodasz wkrótce tu i na Lavim nowe notki. Nie przejmuj się osobami, którym Twoje opowiadanie się nie podoba, ponieważ dużo więcej osób twierdzi, że jest fajne. Pisz dalej, bo robisz to świetnie. Pozdrawiam!
Czekamy, czekamy. :D
OdpowiedzUsuńOby to było jutro, oby to było jutro :-)
OdpowiedzUsuńMarTHa
Jeżeli poniższy komentarz, Cię urazi, to przepraszam, ale autorka, nie jest do końca trzeźwa - w sensie, że śpi, na pisząco i nie jest w stanie do końca myśleć - to go po prostu usuń:
OdpowiedzUsuńHmm... Nie zły... - oczywiście, nie obraź się! - Burdel, tu zrobiłaś w tym opowiadaniu.. Ughh! Nie, no podoba mi się, ale mam jedno, ciekawe pytanie, które nie daje mi spokoju...
... Czy to ma jakąś fabułę?
I teraz, znowu się nie obraź - Bo oprócz pierdolenia się Toma z Billem, tudzież na odwrót i od czasu, do czasu wstawienie jakiegoś zdania, które i tak kończy się w łóżku, ja nie widzę sensu. Owszem, podoba mi się, no, ale hellow! Co za dużo, to nie zdrowo. Poza tym, jak facet, albo laska - nie ważne - uprawiają seks, analny, to ich dupa boli, wiem, coś o tym - nie wnikać.
Poza tym, treść, całkiem, całkiem, ale serio, ogranicz seks; tak do 10-20%. Mnie, to po prostu przeraża.. W każdym rozdziale, gwałt, w każdym rozdziale seks. Nie obraź się, ale jak dla mnie to, to się robi, powoli, powoli monotonne.
To tyle z mojej krytyki.. ;)..
PS:
Zapraszam, na:
www.Twincest-Tom-x-Bill.blogspot.com/ - Moje opowiadania.. Liczę, że poczytasz, bo podobno fajnie - nie jak dla mnie, no, ale cóż... - piszę. Fajnie by było, jakby się komentarz, pojawił:D..
Pozdrawiam ;)...
Mam nadzieję, że dzisiaj coś wstawisz. Czekam. :-)
OdpowiedzUsuńI gdzie tutaj sens?
OdpowiedzUsuń"Nie jesteś już moim bratem, tylko kochankiem",a później w zdaniu widnieje "braciszku". Ty chyba naprawdę nie wiesz o czym piszesz.
Mam nadzieje, że powyższe komentarze cię nie złamią i dodasz odcinek. W końcu jak się komuś nie podoba czy go to obrzydza - nie muszą czytać. Proste ;-)
OdpowiedzUsuńBtw możesz jakoś skasować ten kod przy dodawaniu komentarza? xd
Nerisa nie martwi się dziwnymi komentarzami, opowiadania pełne seksu to twój styl i jak ktoś czegoś takiego nie lubi nie musi czytać.Dla mnie to ma fabułę, te sceny łóżkowe to nie tylko seks ale i kolejne małe kroki do powstawania więzi między Tomem a Billem.Czekam na newsa, wczoraj zaglądałam kilka razy:-( Zycze ci weny.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPs Kushina Zimoch- Wybacz ale sugestia,że o uprawianiu przez ciebie seksu analnego i bólu jaki po tym odczuwasz nie bardzo przypadła mi do gustu.Wole komentarze dotyczące samego opowiadania a nie życia prywatnego komentatora.
Anita
Kushina Zimoch, jak zbrodnia jest podstawą kryminału, a żart komedii, tak erotyk opiera się na seksie. Ty tego nie zmienisz, a jeśli chcesz walczyć z ogólnie przyjętymi zasadami rozróżniania odmian gatunkowych literackiego tekstu, poszukaj Don Kichota. Na pewno się dogadacie.
OdpowiedzUsuńErotyk ma to do siebie, że na pierwszy plan wyciąga seks, tłem czyniąc wszelką inną akcję. A to opowiadanie MA akcję, rozwijającą się powoli, ale ma.
Rękami i nogami podpisuję się pod Anitą - wplątywanie w komentarze szczegółów swojego życia łóżkowego jest absolutnie poniżej poziomu i czytających zmusza do wniosku, że mają do czynienia z piętnastolatką o wybujałej fantazji, a nie z osobą, która rzeczywiście wie, o czym mówi.
Popieram całym sercem trzy powyższe komentarze. Mam nadzieję, że dodasz wkrótce tu i na Lavim nowe notki. Nie przejmuj się osobami, którym Twoje opowiadanie się nie podoba, ponieważ dużo więcej osób twierdzi, że jest fajne. Pisz dalej, bo robisz to świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!