wtorek, 5 lutego 2013

UWAGA!


Przybywam do Was z małym zapytaniem: Czy jakby udało mi się wydać Goda, to czy ktoś byłby w ogóle zainteresowany?
Tylko szczerze ;]

15 komentarzy:

  1. Jak by co to nie wiem co to jest got ,ale jestem za

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie wiem co to :P ale z przyjemnością przeczytam :D :*

    OdpowiedzUsuń
  3. "Godfather", czyli pierwsze opowiadanie Nerisy, o ile się nie mylę. xD
    Też byłabym zainteresowana. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli rzeczywiście chodzi o Godfathera to wystawiaj natychmiast !!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, chodzi o godfathera ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. wstawiaj natychmiast bo poprzednie części były zaje*iste :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Źle mnie chyba zrozumieliście. Znaczy niektórzy. Mi chodzi o wydanie Godfathera w wersji drukowanej, czyli jak książkę. Nie będzie ciągu dalszego, bo przecież bliźniacy strzelili sobie w głowę, rozwalając mózgi... Chyba, że wpadnę na coś o życiu poza ziemskim... ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG, Serio? xD Jak dla mnie mogłaby to być nawet szkolna lektura hahaah xD
    A na sprawdzianie: "Wymień przynajmniej 3 tortury, jakie znosił Bill" xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Neriso, Ty to na poważnie?
    Nie chcę zabrzmieć jak jakiś hejter, bo bardzo lubię to opowiadanie i kilka razy dawałam temu dowód w komentarzach, ale kto by wydał książkę o takiej treści? Pominę kwestię czysto językową, choć sporo by było do poprawy, ale przemoc, kazirodczy związek - to nie przejdzie w żadnym wydawnictwie, nie w tak ostrej postaci. Ponadto Bill i Tom... nie jestem pewna, czy za co takiego nie mogliby podać Cię do sądu o zniesławienie. Chyba że zmienione by zostały wszelkie dane osobowe głównych bohaterów, ale tu pozostaje kwestia, o której napisałam wcześniej: znalezienie wydawnictwa, które podejmie się wydania treści tak kontrowersyjnych, jest raczej niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uch, przepraszam za dziwne literówki - coś takiego, nie co takiego i pozwać, nie podać. Telefon pozmieniał wyrazy po swojemu -,-

      Usuń
    2. Kochana Fu :] To oczywiste, że zmieniłabym dane ;] Nie jestem aż tak nieogarnięta xD Co do wydawnictwa, to takowe znalazłam. Wybiera się tam opcję 21+ i byłoby to jako yaoi ;] Więc luz. Jest jednak u nich jedno ale. Owa powieść nie powinna być wcześniej publikowana. Czekam na to co mi odpiszą, bo zapytałam o to. Jednak nie mam żadnego odzewu z ich strony.

      Usuń
    3. No tak, tylko że mówiąc o tematyce, nie miałam na myśli homoseksualnego charakteru opowiadania, a nawet kazirodztwa, bo i to by może przeszło, tylko jego przerażającą brutalność. Choćby taki odcinek 24, którego nigdy nie doczytałam do końca i już raczej nie doczytam :< Za wrażliwa jestem.
      No i zakładając, że jednak ktoś podejmie się wydania Godfathera, to jest druga kwestia, poruszona już przez Anonimowego: błędy, błędy, i jeszcze raz błędy. Roi się od nich. Żeby książka została wydana, muszą zniknąć w s z y s t k i e błędy i niedoróbki. Nie tylko ortograficzne i interpunkcyjne, ale liczy się też język, gramatyka, składnia, a z tym bywa u Ciebie różnie. Nie chcę przesadnie krytykować Twojego opowiadania, bo już pisałam, lubię Twoja twórczość. Ale miało być szczerze ;)
      Fajnie by było mieć Godfathera na półce, ale a Twoim miejscu bym sobie odpuściła.

      Usuń
    4. Fu, wiem o błędach. Wynikają one z tego, że swoje opowiadania piszę na spontanie. Po prostu wchodzę na blog, klikam nowy post i to co mam w głowie przerzucam tutaj. Dlatego może to tak wyglądać. Przelewam po prostu swoje myśli. Może gdybym pisała gdzieś na brudno, potem analizowała, opowiadania byłyby lepsze.

      Usuń
  10. Zakładając, że książkę o takiej tematyce udałoby się wydać, to na pewno stałaby na mojej półce. xD"
    Tylko dane- jakby bliźniaki się w jakiś sposób dowiedzieli, to nie byłoby ciekawie -,-"

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł tylko masz dużo błędów w opowiadaniach.
    Chodzi mi o ogólną budowę, więc nie wiem czy by przyjęli.
    Pewnie już po 3 stronach ich zaszokuje haha :D
    W sumie nie wiem czy ktokolwiek by chciał i mógł wydać taką książkę. Nie chodzi o to, że piszesz źle czy coś tylko o te wszystkie sceny i w ogóle. Sama czytam takie książki, ale żadnej takiej jak twoje opowiadanie jeszcze nie natrafiłam.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń